Przepis dostałam od znajomego kucharza z którym pracowałam kilka lat. Spróbowałam jej myśląc,że to zwykła pomidorówka :) Tak mi zasmakowała,że za każdym razem gdy byliśmy razem na zmianie prosiłam,żeby ją dla mnie przyrządził. Jest na prawdę smaczna, rozgrzewająca i pożywna. Zarówno papryka jak i czosnek po upieczeniu zmieniają smak i w tym tkwi cały sekret zupy. Polecam!
Składniki na 4 porcje:
- 5 czerwonych papryk
- kilka pomidorów, dojrzałych, najlepiej winnych
- 0,5 l bulion drobiowy (może być z kostki lub bulionetki)
- cebula czerwona
- 4 ząbki czosnku
- świeża bazylia
- ocet balsamiczny
- oliwa z oliwek
- cukier, sól, pieprz
- 2 łyżki przecieru pomidorowego
Do żaroodpornego naczynia włożyć nasmarowane oliwą i octem papryki, pomidory i całe ząbki czosnku, bez obierania. Piec około godziny w 170 stopniach. Uważać na czosnek,żeby się nie przypalił, mój wyciągnęłam po pół godzinie. Gdy warzywa wystygną obrać je ze skórki (oprócz czosnku).
W garnku na oliwie dusić cebulę aż zmięknie i się skarmelizuje. Następnie dodać paprykę i pomidory, wycisnąć upieczony czosnek i zalać wszystko bulionem. Pogotować kilka minut.
Po tym czasie przed samym miksowaniem doprawić, dodać przecier i bazylię.
Zupę można podawać z grzankami z serem.
Smacznego!
W oryginalnym przepisie był jeszcze seler, ja z niego zrezygnowałam.
bosko wygląda
OdpowiedzUsuń