Ostatnio zaniedbałam bloga i gotowanie a wszystko przez tę piękną pogodę. Szkoda czasu na siedzenie w kuchni zwłaszcza kiedy Młody zaczął widzieć więcej niż ramę wózka ;) Spacery są o wiele przyjemniejsze.
Łososia robiłam w ostatni weekend i na pewno nie raz do niego wrócę, bo wyszedł znakomicie. Każdy pewnie zna ten przepis ale ja przedstawiam swoją wersję.
Potrzebujemy:
- dwa filety łososia, bez ości i skóry
- gotowe ciasto francuskie (ja kupuję w tesco, bez masła, na tłuszczach roślinnych)
- świeży szpinak 100g
- garść rukoli
- ząbek czosnku
- dymka
- oliwa
- sól morska, świeżo zmielony pieprz
- jajko
Łososia myję i osuszam a następnie przyprawiam. Ciasto francuskie lekko wałkuję i wycinam dwa prostokąty.
Ze szpinaku, rukoli, oliwy, czosnku i przypraw robię pesto miksując blenderem.
Na płat ciasta kładę łososia na to pesto i zawijam delikatnie w 'paczuszkę'. Wierzch smaruje roztrzepanym jajkiem, delikatnie nacinam i wkładam do zimnego piekarnika.
Nastawiam piec na 200 stopni i od momentu nagrzania piekę 20 minut.
Podaję z sałatką ze świeżych warzyw.
Smacznego!