Moje ulubione danie z dzieciństwa, zapach smażonej cebulki już chyba na zawsze będzie kojarzył mi się z pierogami. Trochę czasochłonne, ale warto zrobić więcej i potem na przykład zamrozić.
Najlepsze są jednak takie odsmażane następnego dnia:)
Farsz:
- 5 dużych ziemniaków
- 0,5 kilo sera twarogowego
- 2 duże cebule
- sól, pieprz
Cebulę posiekać i podsmażyć. Ziemniaki ugotować, zmiażdżyć praską i ostudzić. Połączyć wszystko z twarogiem i doprawić solą i pieprzem. Farsz powinien mieć bardzo wyraźny smak.
Ciasto:
- 3 szklanki mąki
- 1 szklanka gorącej wody*
- 1 jajko
- szczypta soli
- łyżeczka oleju
Ze wszystkich składników wyrobić elastyczne ciasto. Podzielić na 2 części. Każdą cienko rozwałkować i wycinać z ciasta krążki np. szklanką czy kubkiem. Na każdy krążek nakładać łyżeczką farsz i sklejać. Z przepisu wychodzi około 30 dużych pierogów.
Gotowe pierogi wrzucać do gotującej się osolonej wody i gotować do minuty od wypłynięcia na powierzchnię. Podawać ze śmietaną i podsmażoną cebulką lub boczkiem.
Smacznego!
* ja dodaje prawie wrzątek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za pozostawiony komentarz.
Bardzo mnie to motywuję do działania :]