Kochani!
Po wielu tygodniach walki z brakiem czasu, bolącym brzuszkiem, skazą białkową i ogólną nietolerancją mamowego jedzenia wracam do kucharzenia:) Z głową pełną pomysłów i przepisów, z nową odsłoną bloga i wieelką ochotą na coś innego niż tylko ryż i kurczak:)
Zapraszam na bloga już niebawem!
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za pozostawiony komentarz.
Bardzo mnie to motywuję do działania :]